XC40 – samochód jak smartfon? Sprawdź jak!

New Volvo XC40

Co ma wspólnego Apple i Volvo? Różni ich potencjalnie wszystko. Produkty Volvo mają kółka, sens i nie są kilka lat za konkurencją. Plus cena jakby bardziej przystępna. Apple z kolei nie ma kółek. Zatem jakie są plany Volvo na przyszłość? I jakie jest Volvo XC40? Spoiler alert! Zajebiste. Szczególnie elektryczna wersja, która niedługo ma się pojawić.

New Volvo XC40

Niebezpieczne Volvo

Wraz z premierą XC90 Volvo wkroczyło w XXI wiek. Każdy kolejny model był wypasiony i luksusowy. Jakby sam Karol Gustaw miał w każdym momencie zażyczyć sobie dowolnego modelu. XC40 jest zupełnie inne, porzuca nobliwy, dystyngowany wygląd poprzednich modeli. Jest dużo bardziej agresywne, krzykliwe i bardziej zwraca uwagę. Przy tym to wciąż Volvo.

We wnętrzu również porzucono zimne, szwedzkie, uspokajające Zen. Wnętrze XC40 jest wręcz frywolne w porównaniu do poprzednich modeli. Oczywiście funkcjonalność jak zawsze jest na najwyższym poziomie, jednak to wnętrze udawania, że nie każdy projektant oderwał się od projektowania kredensów pół wieku temu. Dokładnie na takim efekcie zależało projektantom.  XC90 wprowadziło Volvo w nowy wiek. XC40 poszerza horyzonty marki.

New Volvo XC40

XC40 oczywiście jest samochodem rodzinnym, jak każde Volvo. Na szczęście nie każdy rodzinny i przyjazny środowisku samochód musi wyglądać tak samo. Małe Volvo wyłamuje się z trendu pluszowych elektryków bez wyrazu i futurystycznych agresorów. Dlatego, mimo klasycznego wyglądu, XC40 wyróżnia się na rynku. Ten kierunek ma być kontynuowany w innych małych Volvo. Nie mogę już się doczekać nowego S40. Jeśli powstanie hybrydowa wersja, podkręcona przez Polestar z miejsca zostanie moim autem marzeń.

New Volvo XC40

Wnętrze Volvo XC40

Wnętrze XC40 producent określa jako „miejsce do życia”. Łączy maksymalną wygodę z funkcjonalnością. Mamy kieszeń na laptopa, miejsce do ładowania telefonu. Całość kręci się oczywiście wokół centralnego ekranu, który nie jest tak natarczywy jak u konkurencji. Przyciski są intuicyjne, dobrze umiejscowione i opisane, przez co nie musimy zgadywać w którą stronę pociągnąć tą gałkę od wszystkiego w której tak lubuje się konkurencja.

New Volvo XC40

System City Safety pomoże nam poruszać się po mieście. Działa jak dodatkowa para oczu, z tym że lepsza, bo elektroniczna. Ostrzega przed niebezpieczeństwami, w postaci pieszych, zwierząt lub nie daj borze (od bór) rowerzystów. Jeśli jednak postanowisz rozjechać któregoś z nich, system automatycznie zacznie hamować by uniknąć wypadku, lub zminimalizować jego skutki. Nasze cudowne małe Volvo samo trzyma się pasa, utrzymuje odległość od pojazdu przed nami.

Do tego kamera 360 stopni, pokazująca wszystko co dzieje się wokół auta.

New Volvo XC40

Zasięg elektrycznej wersji ma wynosić ponad 320 kilometrów. Całość zostanie osadzona na CMA (Compact Modular Architecture), nowej technologii, która pozwala na budowę aut z silnikiem spalinowym, hybryd i aut elektrycznych na tym samym module. Znacząco zmniejszy to koszty opracowania i produkcji nowych, małych modeli Volvo.

Samochody jak smartfony

Idealny użytkownik telefony z jabłuszkiem na obudowie wymienia swój telefon co roku, a naprawia go tylko w autoryzowanym serwisie. Przez to zostawia mnóstwo cebulionów dla chciwego ducha Steve’a Jobsa. Czy to jest kierunek, w którym chce iść uwielbiane przeze mnie Volvo? I tak i nie. Satysfakcjonująca odpowiedź prawda?

Nowe Volvo co rok dla każdego!

No dobra, nie dla każdego a dla subskrybentów usługi Care by Volvo. To tak naprawdę Leasing, tylko krótkoterminowy. Tak samo, jak użytkownicy telefonów wymieniają swoje urządzenia co roku, tak Volvo chce co dwa lata dawać subskrybentom nowy samochód.

Do tego to, co wkurza w telefonach Apple, czyli przymus używania autoryzowanych serwisów, tutaj wydaje się dobrym pomysłem. Dostaniemy od Volvo wszystko poza benzyną. Razem z pakietem ubezpieczeń OC, AC, NNW, oponami oraz zwynajmem innego samochodu Volvo na tydzień rocznie.

Początkowo będzie można sobie zasubskrybować nowe Volvo XC40. Z czasem wejdzie więcej aut. Oczywiście nie jest to jedyny sposób na dostanie nowego, małego Volvo. Normalny leasing i kupno auta wciąż będą możliwe. Na szczęście. Cena Care by Volvo oscyluje między 2399 zł, a 2749 zł w zależności od wersji silnikowej. W tej chwili możemy wybrać 190 konnego diesla lub 250 konną benzynę,

Leasing i wypożyczanie Volvo

Leasing nie jest niczym nowym, jednak taka krótkoterminowa subskrybcja może zatrząść trochę rynkiem i zwiększyć dostępność nowych aut. Szczególnie że Volvo zapewnia dosłownie wszystko poza benzyną. Nie przejmujemy się ubezpieczeniem, podatkami, serwisowaniem, co w teorii ma upodobnić posiadanie auta do posiadania telefonu w abonamencie i zwiększyć dostępność dla młodych, nieogarniętych ludzi. Tylko, że muszą mieć własną firmę. Ale wszyscy młodzi z wolnymi zawodami mają założoną działalność, więc nie ma problemu.

Niestety Polska znowu została potraktowana jak kraj trzeciego świata. Na zgniłym zachodzie nowe auto w podobnej usłudze dostaniemy co roku. Do tego nie trzeba mieć firmy. Każdy może zasubskrybować samochód.

New Volvo XC40

Volvo On Call

Do tego dochodzi opcja wypożyczania innych modeli oraz możliwość pożyczania auta znajomym i rodzinie przez aplikację, która zastąpi kluczyk. Przekazywanie sobie samochodu będzie dużo łatwiejsze, bo nie wymaga fizycznego kontaktu. Jedziesz na lotnisko, z którego samochód ma odebrać twój kumpel? Nie ma problemu! Zaznacz go tylko w aplikacji. A po przylocie na miejsce możesz wypożyczyć na kilka dni inne auto korzystając z Care by Volvo.

Kolejna świetna funkcja to In-Car Delivery. Zakupy zrobione przez internet kurier dostarczy co do twojego samochodu. Gdziekolwiek. Niezależnie, czy chcesz zakupy ze składnikami na obiad, w czasie gdy siedzisz w pracy, czy czekasz na kuriera z książkami. Już nie musisz wychodzić i z nim gadać. Wszystko znajdziesz w bagażniku.

New Volvo XC40

Jak dla mnie Leaf czy Model 3 przestały być opcją. Szczególnie, ze Volvo XC40 ma konkurować z nimi również ceną. Najtańszy elektryczny model w stanach ma kosztować 33 000$, więc stoi na tej samej półce cenowej co elektryczny Nissan czy najmniejsza Tesla.