Tysiące autonomicznych Boltów w przyszłym roku

Chevrolet Bolt

Wyścig o miejsce na rynku autonomicznych samochodów trwa. Prawne przepychanki między Google a Uberem pozwalają innym zgarnąć ich część. W tej chwili trudno wyłonić lidera, jednak tandem GM i Lyft ma szansę wykorzystać sytuację.

Chevrolet Bolt autem przyszłości?

Chevrolet Bolt już raz zatrząsł rynkiem. W stanach jest głównym konkurentem Tesli. Do europy przyjechał jako Opel Almera e. Z zasięgiem na jednym ładowaniu wynoszącym 384 km i ceną poniżej 38 tysięcy dolarów zdetronizował Teslę za wielką wodą. Teraz, dzięki współpracy z Lyftem, mały Bolt znowu pokazuje kto tu rządzi.

Co to Lyft?

Lyft to taki Uber, ale mniej popularny. W pewnym momencie, te dwie firmy z usługami przewozowymi bez własnej floty, szły łeb w łeb. Uber wygrał. Jednak Lyft wciąż żyje i ma się stosunkowo dobrze. Szczególnie po połączeniu sił z General Motors. GM zainwestował w Lyfta 500 milionów dolarów. Zaoferował też kierowcom Lyfta tanie, krótkoterminowe wynajmy nowych aut przez Maven, platformę car sharingu należącą do GM. W Los Angeles Maven wzbogaciła swoją flotę o Bolty EV i udostępni je również kierowcom Lyfta.

Kiedy autonomiczny Chevrolet?

Inżynierzy w Maven prawdopodobnie mogliby sami stworzyć autonomiczne auto, jednak GM nie ma w planach sprzedaży takich aut dla zwykłych śmiertelników. Podobnie jak Ford, chce sprzedawać je tylko firmom typu Maven lub Lyft/Uber. W przyszłym roku „tysiące” Boltów wyjadą na ulice by testować autonomiczne auta. Więc jeśli będziecie w stanach za rok, skorzystajcie z Lyfta jeśli chcecie sprawdzić jak to działa. A potem kupcie Teslę.