W czasie, gdy w Paryżu wszyscy producenci prężą technologiczne muskuły, to niepozorna, Czeska Skoda zrobiła na mnie największe wrażenie. Kodiaq to jedyny SUV na którego czekam i który mi się podoba. Znamy w końcu ceny, datę polskiej premiery i co nieco o wyposażeniu.
Skoda Kodiaq cena i szczegóły
Zgodnie z zapowiedzią, bazowa cena Skody Kodiaq ma wynosić tylko 89 900 zł. Biorąc pod uwagę rosnącą jakość wykonania Skody i świetny design nowych generacji, jest to niezwykle konkurencyjna cena. W tej cenie dostaniemy silnik 1.4 TSI o mocy 125 koni, napęd na przód i manualną skrzynię biegów. Najmocniejszy silnik, 2.0 TSI zapewni moc aż 200KM. Do wybory będą 3 wersje wyposażenia. Bagażnik ma pojemność 720 litrów, a po złożeniu tylnych siedzeń aż 2065. Wg. producenta to największa wartość w klasie kompaktowych SUV-ów
Skoda Kodiaq zużycie paliwa i wyposażenie
Według producenta, przy silniku 1.4 TSI, Kodiaq wypije tylko 6 litrów na sto kilometrów. Trochę ciężko w to uwierzyć, szczególnie po dieselgate. Auto będzie produkowane w wersjach z napędem na przód jak i na cztery koła. Kodiaq powstał na podstawie Volkswagena Tiguana, jednak jest od niego dłuższy. Mierząc 4,7m Kodiaq zapewnia więcej miejsca niż jakiekolwiek auto VW z tego segmentu. Jako jedyne auto z czeskiej stajni Kodiaq opcjonalnie będzie miał aż 7 miejsc. Jest to też pierwszy model Skody ze światłami LED. Kodiaq wyposażony będzie również w awaryjny przycisk eCall, który będzie wymagany we wszystkich nowych autach od 2018 roku.
