Autonomiczne samochody – Azja

Witajcie w ostatniej części przeglądu producentów samochodów elektrycznych! Dzisiaj Azja. Jeśli Ameryka południowa lub Australia dorobią się czegoś wartego uwagi uzupełnię listę.

 Toyota iRoad

Toyota

Toyota też zapowiada swój samojeżdżący produkt na 2020 rok. Zainwestowali aż jeden miliard dolarów w swoje oddziały robotyki. Wysyłają też zwykłe samochody, zęby mapowały im drogi. Wbrew pozorom to bardzo mądre rozwiązanie, bo oparcie się na jakimkolwiek zewnętrznym systemie map uzależnia firmę od dostawcy tychże. Takie google wycofuje dostęp do swoich map i BOOM monopolizacja (bo właśnie tak działa biznes).

Nissan Concept 2020

Nissan

Nissan niedawno oświadczył na swojej stronie, że osiągnęli poziom technologiczny niezbędny do by fikcja stała się rzeczywistością. Górnolotnie, ale ich system ProPILOT już w przyszłym miesiącu pozwoli kierowcom w Japonii cieszyć się nieprowadzeniem na autostradach. Potem oczywiście Europa, Chiny i Stany zjednoczone. ProPILOT będzie ciągle rozwijany, aż osiągnie poziom w pełni niezależnego od kierowcy systemu.

Już widzę oczyma wyobraźni wyprzedzające wszystkich GT-R ze śpiącym kierowcą w środku. System BMW poczuje się wywołany do tablicy i będzie próbował się ścigać, ale cóż, nie ta liga.

Baidu-Autonomous

Baidu

Nie mylić z tą aplikacją do randkowania dla ludzi którzy jeszcze korzystają z naszej klasy. Chińczycy nie mają własnych aut, zmodyfikowali BMW serii 3 i wszystko w nim do tej pory działa. Chcą wypuścić komercyjną wersję w 2018 roku.

FCV Concept

Honda

Honda testuje swoje samochody pod tym kątem od 2015 roku. Już teraz mają wszystkie technologie wczesnego ostrzegania przed wyjechaniem za linię, wypadkiem, zmianą świateł, zaśnięciem, deszczem, teściową i końcem świata. Będą powoli przekształcać to w autonomiczny samochód. Do 2020 roku.

Vision G Coupe Concept

Hyundai

Niestety ostatni w stawce. Niektóre funkcje pojawią się do 2020 roku, ale na w pełni autonomiczny samochód od Hyundaia poczekamy do 2030. Z drugiej strony dla nich zagrożeniem jest tylko Ford ze swoim podejściem „dla ludu”. Reszta to zupełnie inny zakres cenowy.

leeco-auto

LeEco

Chińska firma LeEco również pracuje nad autonomicznym, elektrycznym autem. Kierownica ma chować się w desce rozdzielczej, żeby kierowca miał więcej miejsca do spania. Pracują również nad technologią podobną do Ubera czy Lyft. W sumie zastanawia mnie ta moda na „wypożyczanie” własnego auta. Nie do końca rozumiem to dążenie do tego, aby twój samochód woził ludzi po mieście w czasie jak jestem w pracy. To w końcu mój samochód…