Pożegnaliśmy 2016 rok, nikt nie będzie tęsknił. Na szczęście w 2017 czeka nas sporo motoryzacyjnych wzlotów i upadków. Oto lista SUVów i Crossoverów na które najbardziej warto zwracać uwagę w tym roku.
Skoda Kodiaq
Moim zdaniem, najważniejszy SUV 2017. Pierwsza duża Skoda z ich wspaniałą, nową stylistyką, ceną i jakością. Znacie kogoś kto narzeka na Skodę? Ja nie. Kocham swoją, nawet jak się psuje. Kodiaq porządnie namiesza na rynku w przyszłym roku. Przynajmniej taką mam nadzieję. Wersja z silnikiem 2.0 TSI i z napędem na cztery niedźwiedzie łapy znajdzie się na pewno w moim liście do świętego Mikołaja za rok.
Więcej moich zachwytów nad Skodą Kodiaq: motoweek.pl/skoda-kodiaq
Toyota C-HR
Auto wydaje mi się ciekawe tylko w wersji hybrydowej. Dzieli platformę z nowym Priusem więc ekonomicznie, ekologicznie ale wstydu mniej. Jednak wciąż nie przyzwyczaiłem się do jego wyglądu. Wygląda męsko i uroczo jednocześnie. Taki drwal hipster.
Abarth 500X
W 2017 na drogi ma wyjechać wzmocniona przez Abarth wersja Fiata 500X. Crossover Fiata jest ciekawy sam w sobie. Takie nie wiadomo co, jak Mini Countryman. Mając do wyboru Fiata lub Nissana Juke, wybrałbym Nissana. Jeśli w grę wchodzi wersja Abarth, Fiat wygrywa.
Alfa Romeo Stelvio
Auto trochę innej kategorii niż reszta. Z silnikiem współtworzonym z Ferrari, o mocy 510 koni, ma bić się o klientów Porsche Macan. Na torze Nurburgring prototyp pobił czas Porsche Cayenne S. W 2017 zapowiada się ciekawa walka na SUVowym szczycie luksusu i osiągów. Oczywiście są tańsze wersje, z mniejszymi silnikami. Ale kogo one obchodzą?
Kia RIo SUV
To, co Kia robi teraz na rynku to jakaś magia. Marka kojarzona z niską jakością i osiągami wskoczyła nagle na zupełnie nowy poziom, tworząc takie perełki jak Ceed czy Optima. W sumie wszystkie obecne modele tej marki są świetne. W 2017 mamy dostać coś nowego, co umocni pozycję Kii na rynku. Kia Rio SUV. Czyż nie wygląda świetnie? Kia próbuje zdetronizować Nissana Juke. To nie powinno być trudne. Po prostu musi być tak samo dobry w środku jak Nissan, kosztować tyle samo i wyglądać lepiej. Co nie powinno być trudne.
