Co roku, w Phoenix w stanie Arizona organizowana jest największa aukcja samochodów. 2900 niesamowitych aut zmieniło swoich właścicieli. Oto 5 najciekawszych z najdroższych. Albo najdroższych z najciekawszych.
5. 1964 Aston Martin DB5 – $1,485,000
Każdy Aston Martin z lat 60 kosztuje fortunę. Pomijając fakt, ze to klasyczne auto Jamesa Bonda, ta DB5 jest wyjątkowa przez kierownicę z lewej strony, co w tamtych latach nie było zbyt powszechne wśród Astonów. Pod maską oryginalna, czterolitrowa rzędowa szóstka. W zestawie również oryginalne narzędzia i podręcznik użytkownika.
4. 1967 Chevrolet Corvette L88 Convertible– $1,980,000
Cena wynika nie tylko z idealnego stanu, wieku i ogólnej wspaniałości starych Corvette. Powstało jedynie 20 sztuk, z czego tylko 10 bez dachu.Auto powstało jedynie przez regulacje związane z Le Mans. W środku bije wielkie serce V8. Plotka głosi, że oficjalne 430 koni było całkowicie zmyślone i silnik jest w stanie wycisnąć nawet 640. Auto zostało sprzedane za 39500% oryginalnej ceny. To się nazywa inwestycja.
3. 1931 Alfa Romeo 6C 1750 Gran Sport Spider – $2,805,000
Pamiętacie czasy, gdy Alfa Romeo była wspaniałą marką, a nie obiektem żartów? To auto pamięta. Alfa Romeo 6C została zaprojektowana przez legendarnego inżyniera Vittorio Jano, nadwozie za to powstało w Zagato. Pomimo wielu alt na karku, auto ma w pełni udokumentowaną historię. Ostatnie 40 alt spędziło u jednego kolekcjonera i było regularnie serwisowane. Wspaniały kawał motoryzacyjnej historii.
2. 1961 Ferrari 400 Superamerica – $3,080,000
Nie jestem fanem Ferrari. Jednak to auto, jest czymś po prostu pięknym. Mógłbym je zaparkować w pokoju w wielkiej szklanej gablocie i po prostu na nie patrzeć. Pod maską czterolitrowe V12. Brzmi pewnie tak jak wygląda. Cudownie.
1. 1963 Jaguar E-type Lightweight Competition Coupe–$7,370,000
E-Type zawsze wydawał mi się dziwny. Spójrzcie tylko na ten ryjek bez wyrazu. Jednakże, to jeden z 12 E-Typów w wersji Lightweight Competition, brał udział w 1963 roku w Australian GT. Miał tylko 3 właścicieli i przejechał w sumie mniej niż 4000 mil. Właściwie to nowy samochód. Za 7 milionów dolców… Wolałbym Ferrari 400, DB5 i podróż dookoła świata.